Terlikowska | Niezwykła wartość spotkania

To przede wszystkim spotkanie osób, którym na sercu leży kwestia ochrony dzieci i bezbronnych dorosłych. To także forum wymiany doświadczeń i inspiracji – tak jednym głosem mówią uczestnicy listopadowej konferencji na temat safeguardingu w krajach europejskich.

W dniach 13-15 listopada w Maffei w Rzymie na konferencji zorganizowanej przez Papieską Komisję ds. Ochrony Małoletnich (PCPM) zebrali się przedstawiciele 25 krajów europejskich. Na spotkaniu nie zabrakło także delegacji z Polski. Znaleźli się w niej przedstawiciele Centrum Ochrony Dziecka, Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży czy Fundacji Świętego Józefa. Przez trzy dni dyskutowali, nawiązywali kontakty, rozmawiali. – To był intensywny czas, nawet przerwy kawowe wykorzystywaliśmy na wymianę doświadczeń. Odbieram to jako ogromne bogactwo – mówi s. Agnieszka Jarkowska, kapucynka, Delegatka Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce do kontaktu z PCPM. A prawnik kanoniczny, ks. dr Jan Dohnalik, który w Rzymie mówił o definicji bezbronnych dorosłych, uzupełnia: – Bardzo sobie cenię takie interdyscyplinarne spotkania. Dla mnie, jako prawnika kanonicznego, możliwość rozmowy z innymi specjalistami była niezwykle cenna i ubogacająca. Wiele się dowiedziałem. I nawiązałem wiele nowych kontaktów.

            Taki cel założyli sobie zresztą organizatorzy konferencji. – W Papieskiej Komisji pracujemy w grupach regionalnych. Kiedy zdecydowaliśmy się zorganizować tę konferencję, chcieliśmy przede wszystkim umożliwić spotkanie osobom na co dzień zajmującym się w poszczególnych Kościołach europejskich kwestią prewencji i dać im przestrzeń do wymiany doświadczeń. Zachęcaliśmy ich, by dzielili się nie tylko dobrymi praktykami, ale także problemami, z którymi się borykają – wyjaśnia Ewa Kusz, wicedyrektor Centrum Ochrony Dziecka, członkini Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich (PCPM), jedna z organizatorek rzymskiej konferencji.

            A problemów jest całkiem sporo. Niektóre zostały zasygnalizowane choćby w Rocznym Raporcie przygotowanym przez papieską komisję (Annual Report), który niespełna kilka tygodni temu został publicznie zaprezentowany. – Do Rzymu leciałem świeżo po lekturze Raportu PCPM – mówi dyrektor Centrum Ochrony Dziecka o. Adam Żak SJ. – Chciałem na miejscu zweryfikować niektóre podnoszone w nim kwestie, tym bardziej że na konferencję zaproszeni byli przedstawiciele różnych Kościołów, różnych konferencji episkopatów czy przedstawiciele Dykasterii Nauki Wiary.      Tematy prawnokanoniczne wywołały zresztą sporo dyskusji i kontrowersji. – To kwestie, o które wszyscy się potykamy – przekonuje s. Agnieszka Jarkowska. Dlatego też uczestnicy konferencji liczyli, że być może uda im się uzyskać od pracowników dykasterii konkrety dotyczące choćby zmiany przepisów procesowych, które zagwarantowałyby osobom pokrzywdzonym pełnoprawny i podmiotowy status w postępowaniu kanonicznym. – Słuchając odpowiedzi na zadawane przez delegatów z różnych krajów pytania, zdałem sobie sprawę z faktu, że – po pierwsze – jest opór, jeśli chodzi o te konkretne zmiany. A po drugie – ten opór wcale nie jest marginalny – tłumaczy o. Żak. I dodaje: – Odpowiedzi na kierowane pod adresem dykasterii pytania były dość ogólne. Jej przedstawiciele podkreślali oczywiście, że wszelkie przypadki krzywdy seksualnej traktują bardzo poważnie, że się starają, że ważne są dla nich nie tyle dokumenty, ile ludzie i ich historie. Te wyjaśnienia mnie jednak nie przekonały. Spodziewałem się konkretów. Liczę, że jeszcze je poznamy, bo zadaliśmy nasze pytania na piśmie. I czekamy na wiążące odpowiedzi – dodaje o. Żak.

            Głównym zadaniem organizatora konferencji, czyli Papieskiej Komisji Ochrony Małoletnich, jest – jak wskazuje Ewa Kusz – pomoc Kościołom lokalnym w budowaniu polityki ochrony. W Konstytucji apostolskiej Praedicate Evangelium tak to zadanie zostało ujęte: „Papieska Komisja wspiera biskupów diecezjalnych (eparchialnych), konferencje biskupów i wschodnie struktury hierarchiczne, przełożonych instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego oraz ich konferencje w opracowaniu odpowiednich strategii i procedur, za pomocą wspólnych wytycznych, mających na celu ochronę małoletnich i osób bezradnych przed nadużyciami seksualnymi oraz zapewnienie odpowiedniej reakcji na takie postępowanie duchownych oraz członków instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego, zgodnie z przepisami prawa kanonicznego i z uwzględnieniem wymogów prawa świeckiego” (PE 78 par. 2). Dlatego tak ważne jest wspólne działanie. – Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy silniejsi i bardziej efektywni, kiedy działamy razem – podkreśla Teresa Kettelkamp, sekretarz PCPM. Na ten aspekt zwraca uwagę także s. Agnieszka Jarkowska, która uczestniczyła w pracach różnych grup. – Słuchałam przedstawicieli Chorwacji, Rosji, Ukrainy, Niemiec czy krajów anglosaskich. Te ostatnie od ponad dwudziestu lat zajmują się tematem ochrony dzieci, mają więc niezwykle bogate doświadczenie. Od dawna mają wypracowane procedury, a teraz stoją przed wyzwaniem przygotowania szkoleń w taki sposób, by były one bardziej ukierunkowane na konkretną grupę docelową, jej potrzeby, bez powielania nieustannie ogólnej wiedzy z zakresu safeguardingu (ochrony). My z kolei, czyli delegaci z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, jesteśmy w zasadzie na początku tej drogi, tworzymy dopiero struktury szkoleniowe. Słuchając przedstawicieli różnych krajów, miałam taką myśl, że nie chodzi o to, żebyśmy za wszelką cenę gonili Zachód. Mamy działać po swojemu, uwzględniając naszą lokalną specyfikę. Z kolei pracujący w Rosji jezuita o. Stephan Lipke podkreślał – co zauważyła delegatka konsulty – ekumeniczny charakter spotkania. Ekumenizm bowiem to przestrzeń do rozmów i wymiany doświadczeń między różnymi Kościołami i kulturami, który pomaga nam jeszcze bardziej chronić i rozumieć tych drugich. Siostra Agnieszka  Jarkowska zauważyła, że takie doświadczenie ekumenizmu przyniosło jej spotkanie w Rzymie, gdyż była to przestrzeń do rozmowy i nawrócenia.

            Uczestnicy konferencji mogli zapoznać się z wieloma inicjatywami prowadzonymi w różnych krajach. – Sama konferencje faktycznie dała możliwość spotkania. I ja ją osobiście tak odbieram. Niektóre osoby znałam, inne dopiero poznałam. Podobnie z inicjatywami. Niektóre z nich były dla mnie zupełnie nowe – mówi Ewa Kusz. Uczestnicy polskiej delegacji zwrócili uwagę choćby na przykład Włoch. – Duże wrażenie wywarły na mnie postępy, jakie uczynił włoski Kościół. Działania prewencyjne oddał w ręce ludzi świeckich i to przynosi naprawdę bardzo dobre owoce. Doceniam odwagę episkopatów, które w taki sposób działają. Ten dynamizm bardzo mnie ucieszył – mówi o. Adam Żak. I podkreśla, że w wielu krajach widać zapał i entuzjazm, choć już na mniejszą skalę. Tak jest np. w Hiszpanii. – W Madrycie podejmowane są różne ciekawe inicjatywy związane z duchowością osób skrzywdzonych czy towarzyszeniem. One są bardzo cenne i dobre, ale mają zasięg bardzo lokalny, w zasadzie ograniczają się wyłącznie do stolicy. To nie jest pospolite ruszenie, choć w wiele inicjatyw włączają się biskupi – zauważa dyrektor Centrum Ochrony Dziecka. Z kolei dla s. Agnieszki Jarkowskiej ciekawy był przykład naszych zachodnich sąsiadów. – Niemcy powołali niezależną komisję, złożoną z prawników, terapeutów i lekarzy, która ustala wysokość rekompensat dla osób skrzywdzonych. 

            Uczestnicy konferencji z Polski zwrócili uwagę także na działania rodzące zniechęcenie czy frustrację. – Na przykład nasi południowi sąsiedzi. Nie dostrzegam tam jakiegoś wielkiego kroku na przód. Kiedy patrzyłem na przedstawicieli Czech, widziałem ich spore zmęczenie. Być może wynika ono z tego, że w tym kraju wszystko zostało sprowadzone do stosowania prawa. Pozornie wydaje się, że dobre i skuteczne prawo karne rozwiąże sprawę, tymczasem okazuje się, że to za mało. Potrzeba czegoś więcej – tłumaczy o. Żak.

            – Każdy kraj ma swój własny zestaw wyzwań, doświadczeń i możliwości – podkreśla z kolei Teresa Deviln z Irlandii, członkini PCPM i organizatorka konferencji. I dodaje, że obecnie więcej doświadczeń łączy kraje, niż je dzieli. – Z niecierpliwością czekamy aż nasza sieć obejmie wszystkie kraje europejskie.

            Sieć, o które wspomniała Teresa Deviln, powstała w Warszawie, podczas konferencji w 2021 roku, w której uczestniczyli przedstawiciele krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Od tego czasu regularnie pracują razem w grupach roboczych czy spotykają się przy okazji rozmaitych webinarów. A do zmiany jest sporo. Nie tylko kwestie prawnokanoniczne, ale przede wszystkim te związane z mentalnością. – W PCPM nauczyłam się, że trzeba pracować u podstaw. Taką metodę przyjęliśmy też w Centrum Ochrony Dziecka. Mam świadomość, że to powolne wędrowanie, ale się nie zniechęcamy – tłumaczy Ewa Kusz. – Robimy, co się da, mając świadomość, że nie jest to jeszcze punkt docelowy. Zmiana mentalności dokonuje się powoli, widzimy to doskonale choćby w związku z wdrażaniem standardów ochrony dzieci czy innych regulacji wynikających z tzw. Ustawy Kamilka. A ojciec Żak uzupełnia. – Wspomniany przeze mnie pierwszy raport PCPM wytycza droga przynajmniej na kilkanaście lat. To droga dochodzenia do sprawiedliwości i prawdy w okresie przejściowym (transitional justice). Trzeba szukać głębszych korzeni tego zła, wypleniać je i pracować nad zmianą mentalności. Pracować wspólnie, bo w grupie siła, czego doświadczyli uczestnicy rzymskiej konferencji.

Małgorzata Terlikowska

26 XI 2024